Zremy się z Michałem jak dzieci. On nie rozumie. Upiera się przy swoim. Chce mnie zamknąć w klatce. Nic nowego. Tylko teraz wychodzi jakie to absurdalne jest.
Nie mam już siły. Ani się tłumaczyć ani się kłócić.
Jestem zmęczona. I chce mi się płakać.
// Sevendust wchodzi jak złoto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz