5/15/2017

#547

Jak dzieci. On nigdy pierwszy się nie odezwie.
Jutro zrobie to sama bo oszaleje.

Potrzebuje go na codzień. Mało ze sobą rozmawiamy. Chujowo jest.

Kuba na randce. Mam nadzieje ze jutro będzie pozytywnie!

Edit 00:04

Kuba: Już po. Chyba mamy to. 

The time has come! Wreszcie. Żyli długo i szczęśliwie! Na każdego w końcu przychodzi pora, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz