4/22/2020

#559

Please sign on the dotted line. A kiedyś to był mój prezent dla Ciebie. Nie pokłóciliśmy się. Nie zdążyliśmy spojrzeć sobie nawet w oczy. Przez pryzmat Twoich słów trzymam Cię na dystans.

To był mój prezent dla Ciebie. A teraz wystarczyło się podpisać (on the dotted line). I jest moje. Choć nigdy wcześniej nie było. Skąd te wspomnienia? Nigdy mnie tu nie było. „Czas na Twoje własne wspomnienia”. Na nowo. Ale przecież Ty i tak tu będziesz.

Nowe ściany i nowe podłogi.
Powietrze to samo.
Pokój inny. Niepokój ten sam.
Czas przewietrzyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz